czwartek, 15 listopada 2012

opowiadanie

No obiecałam opowiadanie no to jest jest:
 -To nie samowite!Wsiadłem w statek który przeniósł mnie w przeszłość! Nie mogę w to uwieżyć !
Ale gdzie ja jestem! – zaczął krzyczeć  Nikolas.
-Jesteś w przeszłości-odpowiedziała dziwna pani
-Kim pani jest??-zapytał przestraszony Nik
-Ja jestem Nadzieja-odparła-Jestem tu z tobą abyś zobaczył prawde o sobie innymi słowem pomagam tobie-dodała roztańczona
-Jaką prawdę ?- dopytywał chłopiec
-Prawde o pochodzeniu twoim ,o prawdziwej historii twojej-powiedziała-ja polecę już sobie ale najpierw powiem coś tobie pujdż sobie szukać domu zielonego nazwanego wrzosową 87 potrzebować mnię będziesz wystarczy zawołać „Wierzę w Nadzieje” ja zaraz przybęde z pomocą ,a więc możesz ku prawej stronie się udać.
Niko poszed w prawą strone szedł już bardzo długo .Nagle zobaczył ulice wrzosową. Spojżał na pierwszy numer patrzy a tam widnieje numer 3761.
-O jejku z trzy dni będe szedł na wrzosową.chyba że....wierze w nadzieje!-odpar zmęczony hłopiec
-Witam cię mój Niku poco mnie zawołałałeś?-spytała
-Nadzieju jestem przy numerze 3761 jak mam dotrzeć pod numer 87?-jęknoł
-Drogi mój hłopcze kapka wyobrażni wystarczy zamknąć oczy i pomyśleć hwile gdzie się hcesz znaleść.Aha i pamiętaj widzei słysze cię tylko i wyłącznie ja więc morzesz  się zwracać tylko do mnie jasne?-spytała
-Tak-odpowiedział
-A więc dobrze ja lece-odparła Nadzieja
Nik wyobraził sobie że jest pod wrzosową 87,a gdy oczy otworzył naprawde tak było Niko stał przed budynkiem zrobił do tyłu dwa kroki a u gury widniał napis „sierocinec”
-Dlaczego wróżka kazała mi pujść do sierocińca-zdziwił sie-wejde do środka-dodał.
Niko wszedł do środka i zobaczył grubkę dzieci bawiących się razem.Nagle jedno dziecko zrzuciło wazon .zapanowała wielka cisza.
-Nikolasie co ty narobiłeś?!-spytała piastunka
Mały niko ze łzami w oczach odparł
-Prze,prze przepraszam prosze pani-powiedział.
Czy to jestem ja??
-Wierze w nadzieje-krzyknoł
-Co się stało Nik?-zpytała z zdziwieniem Nadzieja
-Dlaczego zabrałaś mnie do sierocińca?-zpytał hłopiec
-Jestem tu z tobą abyś zobaczył prawde o sobie innymi słowem pomagam tobie prawde właśnie poznajeś za kłamstwo ją uznałeś poczekaj hoć jeszcze do jutra zobaczysz z kąt będziesz w domu swoim ohh od tego gadania brzuch mnie już boli więc posłuchaj mój kolego popatrz sobie kim byłeś z kim się w dzieciństwie bawiłeś a gdy czas już będzie spać połóż się na kanapie a rano zobaczysz miłą niespodziankę.więc ja już lece a ty pamiętaj jak będziesz czegoś potrzebować                                    Wystarczy mnię zawołać-powiedziała Nadzieja
Nik siedział i patrzeł na dzieci.Patrzył,patrzył i patrzył nagle zmorzył go sen.Zasnoł.Nik spał przez kilka godzin.Dzieci też zasneły.Obudziły się rano.Nik wstał równo z nimi.                                                              -Dzieci ustsawcie się w szeregu!-krzykła pani piastunka-Mamy gości
Dzieci ustawiła się w rządku i zaczeli rozmawiać, większośćdzieci muwiło że to je wybiorą.Jeden chłopczyk  siedział w kącie i płakał                                                                                                                                      -Ale kto kogo wybierze?-zaczoł mówić Nik sam  do siebie
Nagle zapanowała cisza.Pani opiekunka wprowadziła na sale młode małżeństwo.
-Co czy to są … Tak to mama i tata ale co oni tu robią…!?-krzyknoł
Pani powiedziała coś do piastunki
-Wszystkie dziewczynki prosze żeby poszły do góry-powiedziała pani  opiekunka-To którerego państwo bieżecie?
-Hmm-powiedziała młoda pani-a kim jest ten chłopiec w końcie
A nim się prosze nie przejmować –powiedziała opiekunka
-Jak się nazywa?-zpytał pan
-Nikolas-odparła-Nikolasie podejć no tutaj!
Mały chłopiec podszed do młodego małżeństwa
-Weźniemy go!-powiedziała pani
-Wieże w nadzieje!!!-krzyknoł Nik
-Co się stało chłopcze?-zpytała Nadzieja
-Czy to byłem ja?!-zapytał
-Tak to byłeś ty-powiedziała- Byłam tu z tobą abyś zobaczył prawde o sobie innymi słowem pomo…
-Co się dzieje dlaczego znikłaś?!-zaczoł krzyczeć               
W tej chwili Nik uświadomił sobie  że on też zaczyna znikać.Wpadł do jakiegoś tajemniczego  wiru.
Nik wstał z łóżka i zobaczył mame.
Co się ze mną stało-zdziwił się Nik-Mama?
-No a kto głuptasie?-odparła mama
-Mamo miałem dziwny sen! Śniło mi się że byłem w sierocińcu a wy mnię adoptowaliście-odparł Nikolas
-Nie adoptowaliś my cię skarbię to był tylko sen.
-------------------------------------------------------------------------------
ps. sory za błędy

środa, 14 listopada 2012

dziś

Nom Nom Nom Nom hmmm ale mam dobre ciastka dobra do rzeczy dzisiaj mam próbę z mażoretek no i pisze opowiadanie pt. PODRÓŻ jak skończe to wam napisze no to papa lece pisać :)
                                                                                                                                 The End.

dzień wczoraj

hmm.... No wczoraj dostałam uwagę dostałam 1 z maty  no i z anglika dostałam.......prosze o oklaski bo dostałam całe 1+. niedługo wywiadówka więc muszę szybko poprawić . aha i jestem Anią w przedstawieniu Ani z zielonego wzgórza  hmm co jeszcze chyba już nic więc papatki
                                                                                                                              The End.

poniedziałek, 12 listopada 2012

DZIEŃ DZISIEJSZY

dzisaj  miałam mate polaka przyrode godzzw i najgorsze muzyke dzień był całkiem normalny bo w pon. nie ma religii no a tu macie pare sweet foci (nie moich):

zeznania z dnia wczorajszego

wczoraj o 16 udałam się do GOK'u na koncert czy się bałam? TAK!!!
Bałam się że mi baton spadnie ale na moje szczęście nie spadł
szczerze to już nie mogłam się doczekać występu
a ten występ był najprawdopodobniej ostatnim w tej grupie co teraz jestem
no to by było na tyle THE END!!

sobota, 10 listopada 2012

hejka!!

Siemaaa jestem kim jestem a mianowicie Kinga  ten blog będzie o mnie samej i o moim życiu
co o sobie pisać....? Mam 12 lat kocham, psy jeżdżę konno jestem mażoretką o i jestem dysgrafem i dysortografem  a więc jak znajdziecie w poście byka to nie dziwcie się o to moje sweet focie:

wiem brzydka jestem :)